TŁUSTY CZWARTEK
Pączki, chruściki… Pychota!
„Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła.”
/staropolskie przysłowie/
Poprzedzający Środę Popielcową tłusty czwartek to okazja do tego, by sobie pofolgować i nie liczyć każdej kalorii. W ten wyjątkowy dzień w roku je się masę słodkości w rodzaju smażonych pączków z rozmaitym nadzieniem, faworków (chruścików), oponek i pieczonych rogalików.
Ten przekazywany z pokolenia na pokolenie zwyczaj bardzo dobrze znają młodsi i starsi uczniowie ze Szkoły Podstawowej im. Juliusza Słowackiego w Golinie.
Dowód ich wierności polskiemu obyczajowi znajdziemy w dołączonej do niniejszego artykułu fotogalerii, dokumentującej przygotowanie słodkości, ale przede wszystkim ich zajadanie i palców oblizywanie. 😊
Takim oto sposobem naszej rodzimej tradycji stało się zadość. Nawet wszechogarniająca wszystko pandemia nie była w stanie jej przyćmić… 😊
Przemysław Ciesielski